poniedziałek, 23 czerwca 2014

#14 Niall cz.5

Ups! Wcześniej zapomniałam, przepraszam. Imagin zadedykowany Oliwii. ;**

- Nie cieszysz się? - Wydymał dolną wargę.
Uśmiechnęłam się.
- Bardzo się cieszę, ale jak to się stało?
- Tak się szczęśliwie składa, że to dom moich rodziców.
- A więc to ty... jesteś bratem Kathryn?
- Zgadza się.
- Wiedziałeś, że będę?
- Yhm. Rozmawiałem wczoraj przez telefon z Jen. Powiedziała mi, że będzie jeszcze kilka osób. Wymieniła też twoje imię. Wydawało mi się trochę nieprawdopodobne... Taki zbieg okoliczności. A jednak. Przepraszam, że się nie odzywałem, ale miałem sporo roboty tutaj. Na dodatek zasięg jest kiepski, więc...
Przerwałam mu, stając na palcach i łącząc nasze wargi w czułym pocałunku.
- Nie musisz przepraszać - odparłam. - Miło cię widzieć.
Objął mnie w talii, przyciągając jeszcze bliżej siebie, a ja zarzuciłam mu ręce na szyję.
- Ciebie również - zamruczał, nie zaprzestając delikatnych pocałunków.
Czy ja w tamtym momencie naprawdę zaczęłam sobie wyobrażać Horana?
Nie... Po prostu mi odbija! Olive, skup się!
Nagle usłyszeliśmy znaczące chrząkanie i odsunęliśmy sie od siebie. W drzwiach zobaczyliśmy Kate.
- Ekhm... Można wiedzieć, o co tu chodzi? - zapytała.
- Kate... to jest właśnie Olivia, o której ci opowiadałem. Poznaliśmy się przedwczoraj na imprezie.
Poczułam przyjemne ciepło na sercu.
Opowiadał o mnie!
Dziewczyna pacnęła się w czoło, aż klasnęło.
- Że też nie skojarzyłam! Co za szczęśliwy zbieg okoliczności! To ja nie przeszkadzam!
Wyszła, zamykając za sobą drzwi, a ja podeszłam do okna. Patrick natomiast objął mnie w pasie od tyłu, opierając podbródek na moim ramieniu.
- Znasz ich?
- Jasne! - odparł z entuzjazmem. - Chodziliśmy z Zaynem, Niallem i Liamem do jednej klasy w podstawówce!*
- Cholera.
- O co chodzi? Znacie się?
- Mieszkamy w jednym budynku.
- No tak! Jak mogłem nie pokojarzyć? Przecież cię odprowadzałem!
- Byłeś kiedyś u nich?
- Kilka razy. Są spoko.
- Sądzę inaczej.
- Tak?
- No. Spójrz chociażby na Horana. Bezczelny dupek uważający się za Pana Świata.
Wybałuszył oczy.
- Jak to? Co on ci takiego zrobił?
- Co? - prychnęłam pod nosem. - Od października mnie próbuje na chama poderwać i ty się jeszcze pytasz, co on mi takiego zrobił?
- Skarbie, nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi. Z Horanem znamy się spory kawał czasu, ale niech spróbuje cię tylko tknąć palcem, to powieszę go za... genitalia tutaj - Wakazał palcem na okno. - na tej brzozie tuż pod twoim oknem.
- Aż tak? - zapytałam lekko przerażona.
Zaśmiał się.
- No...  Może aż tak, to nie. Stanie się mu wielka krzywda, w każdym razie. Ale nie myślmy teraz o tym. Zajmijmy się sobą - mruknął całując linię mojej szczęki i szyję.
Lekko przechyliłam głowę w bok, ułatwiając mu do niej dostęp.
- Co masz na myśli? - zapytałam.
- Jak to co? Po pierwsze spacer po okolicy. Tutaj jest naprawdę pięknie. A co dalej? Zobaczymy. Byle z tobą, kochanie.
Uśmiechnęłam się. Patrick z pewnością był spełnieniem marzeń. Lecz czy moich?
Zeszliśmy na dół, trzymając się za ręce. Następnie wyszliśmy z budynku, kierując się w stronę lasu. Kilka godzin zajęło nam spacerowanie. Było naprawdę idealnie, pięknie. Dawno się tak dobrze nie czułam.

*w Anglii to raczej primary school, lecz uznałam, że ładniej będzie brzmiało w spolszczonej wersji. ;)

Tak, wiem. Napisałam, że we wtorek lub środę, ale no... Rozmyśliłam się. Po pierwsze, bo - jak zdążyłam zauważyć - ktoś czekał na nią niecierpliwie (Tak, Patrycja. O Tobie mówię. Mam nadzieję, że jesteś z siebie zadowolona, że udało Ci się mnie złamać ;*). Po drugie, bo naszła mnie w nocy taka wena, że do 2:00 siedziałam i pisałam jak głupia, dlatego materiału mam sporo. I tutaj Patrycja ponownie się ucieszy, bo to (znowu) Harry. Wybaczcie, ale musiałam. Po prostu od razu, jak wpadłam na ten pomysł, to już wiedziałam, że to musi być on. ;) Dużo go tu, ale trudno. Mam nadzieję, że się nie pogniewacie. :)

A teraz, wracając do Nialla. Część jest krótka, wiem. Mało w niej Nialla, to też wiem. Niewiele się dzieje, to też. Musicie mi to wybaczyć, bo po prostu akcja tego wymagała. Ale w następnej mały zwrot i nie powinniście być zawiedzeni, ;)

PS. Pozdrawiam serdecznie Adelinę. ;**

5 komentarzy:

  1. Omomomomo... *.*
    Cuuuudeńko!!
    Genialna część!!
    Mega po prostu...
    Nie wiem, co mi się w niej tak podoba, ale... Ugh... Spodobała mi się. Jest świetna ;D
    Baardzoo cieszę się na tego nowego Harry'ego i ogólnie... Jest git ;-*
    Pozdrawiam ;) i czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaram się jak głupia. Niall dzis, Harry się tworzy. Po prostu cudnie. Ten cały Patrick swoim zachowaniem mnie uwodzi i jednocześnie denerwuje, bo ja chcę Horana. Powtórzę się, ale jestem dumna, że to dzieło wychodzi spod Twoich rąk. ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrick, Patrick, Patrick....
    Jest fajny- nie jest fajny, Jest uroczy-nie jest uroczy, podoba mi się-nie podoba, chce żeby był z Olivią - nie chce żeby był z Olivią.... jest słodki- nie jest słodki...
    Hej! Dziewczyno! Co ty ze mną robisz?!!!! Zaczynam mieć takie dziwne odczucia jak Olivia... właściwie co to za odczucia? Sama nie wiem co czuję!
    I jeszcze to wyobrażanie sobie Horana *.* Te jej myśli.... Kocham ją ♥
    Ale ja już sama nie wiem.... Było nie tworzyć dwóch naprawdę fajnych postaci... i jak ja mam teraz wybrać, co mam zrobić? Hę? I jeszcze fakt, że oni wszyscy się znają.... Będzie gorąco *.*
    I znów fakt, że Olivia mówi Patrickowi o Niallu... (niczego nie pokręciłam? ) A on jest,... hmmm chyba to należy nazwać rycerską postawą... Ale to znajomy Nialla, gdzie męska solidarność...?
    WOLĘ NIALLA ♣♥♥♣ - o jakie mi fajne wyszły koniczynki, nawet nie wiedziałam, że tak umie *.*
    Hahaha powyżej głupia ja ;)
    No i ich spacer... taki romantico... *.* Ale jedno mi nie pasowało... a mianowicie partner... Tak, tak, tak, ja chcę Nialla Horana! I tylko jego :P
    Ciekawa jestem jak zareaguję (albo ewentualnie zareagował) na tych dwoje..
    Będzie się działo *.*.*.*.*.*.*
    Nie mogę się doczekać :*
    Foreverdirectioners:***

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie :) //W

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam, że tak pozno :( idealne <3 /Olive

    OdpowiedzUsuń